To dobra wiadomość dla wszystkich miłośników gier – od połowy maja br. w sieci saloników Kolportera można kupować doładowania do Steam w czterech nominałach: 22 zł (równowartość 5 euro), 44 zł (równowartość 10 euro), 88 zł (równowartość 20 euro) i 110 zł (równowartość 25 euro).
– Ponieważ wszystkie transakcje na platformie rozliczane są w euro, niezbędne było zastosowanie przelicznika, odpowiadającego średniej wartości tej waluty. Jesteśmy przekonani, że możliwość zakupu doładowań Steam w naszej sieci będzie sporym ułatwieniem dla graczy, zwłaszcza młodszych, nie posiadających jeszcze konta i kart płatniczych – mówi Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera.
Steam to obecnie największa na świecie platforma internetowa dla fanów gier komputerowych. Umożliwia m.in. zakup, pobranie i instalację na komputerze gry, wybranej z ponad 6 000 produkcji z całego świata. Gracze mogą kupować zarówno najbardziej hitowe tytuły, jak i gry niszowe, przygotowywane przez niezależnych producentów. Łączna liczna użytkowników Steam na świecie to ok. 140 milionów osób, w tym ponad 4 miliony Polaków.
Polska wersja platformy została uruchomiona w 2006 r., do dziś nasi gracze kupili za pośrednictwem Steama w sumie ok. 90 milionów gier. Przeciętnie poświęcali na granie 90 minut każdego dnia.
– Te dane wyraźnie pokazują jaki potencjał mają produkty gamingowe. Dlatego już od kilku lat nie tylko uważnie obserwujemy ten segment rynku, ale także staramy się rozwijać naszą ofertę w tym właśnie kierunku. Przypomnę, że w salonikach mamy już m.in. doładowania do konsol oraz wybranych gier, karty Google Play i Paysafecard. Te produkty mają bardzo dobrą dynamikę sprzedaży, z roku na rok widzimy jak rośnie ich popularność. Staramy się zresztą mieć w tym swój aktywny udział. W marcu, jako jedyna polska firma, zostaliśmy nominowani do międzynarodowej nagrody, przyznawanej przez firmę Blackhawk Network, właśnie za działania marketingowe i handlowe popularyzujące w Polsce produkty gamingowe i karty podarunkowe – dodaje Dariusz Materek.